1. Obawa o Bezpieczeństwo
Jedną z najczęstszych obaw dotyczących samochodów elektrycznych jest kwestia bezpieczeństwa. Czy istnieje ryzyko pożaru baterii? Warto jednak pamiętać, że baterie w samochodach elektrycznych przechodzą rygorystyczne testy bezpieczeństwa, a ryzyko pożaru jest niezwykle niskie. Ponadto, nowoczesne systemy zarządzania energią pozwalają na monitorowanie i kontrolowanie temperatury baterii, minimalizując ryzyko awarii.
Analizując statystyki dotyczące pożarów samochodów w Polsce w 2022 roku współczynnik pożaru na 100 samochodów jest nawet niższy dla aut elektrycznych (0,03) niż dla spalinowych (0,04). Moc pożaru i długość jego trwania jest porównywalna w obu rodzajach samochodów. Jednak ze względu na duże zainteresowanie tematem elektromobilności, informacje jej dotyczące mają większą nośność w szeroko dostępnych mediach.
2. Kwestia Ekologii
Inną obawą jest kwestia rzekomego braku ekologiczności samochodów elektrycznych. Jednakże, badania wykazują, że pomimo wyższych emisji wytwarzanych podczas produkcji baterii, samochody elektryczne są znacznie bardziej ekologiczne w długoterminowej perspektywie. Ich ekologiczność wzrasta wraz z rosnącym odsetkiem odnawialnych źródeł energii w sieci elektroenergetycznej.
Pojazdy elektryczne nie emitują spalin z rury wydechowej i są bardziej energooszczędne niż pojazdy z silnikiem spalinowym (ICE).
3. Wątpliwości i Nowe Technologie
Podobnie jak sto lat temu, gdy ludzie obawiali się nowego wynalazku jakim był samochód, tak i dzisiaj obawy dotyczące nowych technologii są zrozumiałe. Jednakże, warto podkreślić, że samochody elektryczne nie są wyłącznie wymysłem dealerów samochodowych, ale są reakcją na narastające problemy ekologiczne. To także reakcja na coraz bardziej restrykcyjne normy i regulacje państwowe.
4. Zasięg
Wiele osób twierdzi, że nie przesiądzie się do samochodu elektrycznego, bo nie będzie w stanie nigdzie dojechać. Model Volvo EX30 posiada zasięg do 480km, a Volvo EX90 ponad 600km zasięgu na jednym ładowaniu. Zakresy te są więcej niż wystarczające dla większości codziennych potrzeb jak np. dojazd do pracy. Przy dobrym planowaniu, przy rosnącej wciąż sieci stacji ładowania można bez problemu wybrać się w naprawdę daleką podróż.
5. Brak infrastruktury ładowania
Niektórzy uważają, że ładowanie samochodu elektrycznego to powolny i uciążliwy proces, podobny do patrzenia na schnącą farbę. Chociaż prawdą jest, że czas ładowania różni się w zależności od prędkości ładowarki i pojemności akumulatora pojazdu elektrycznego, przy korzystaniu ze stacji szybkiego ładowania można naładować do 80% pojemności baterii już w 30 minut. Punktów z ładowarkami zarówno standardowymi, jak i tymi szybkimi wciąż przybywa, a tempo wzrostu sieci nadal rośnie. Volvo Firma Karlik oferuje w swoich salonach w Poznaniu i Baranowie stacje szybkiego ładowania prądem stałym (DC), moc każdej z nich to 175 kW, a wyposażone są w punkty ładowania CCS.